Zacofany system oświaty, przestarzałe rozwiązania, średniowieczne praktyki, biurokracja, maniana, degrengolada, podbijanie karty, zabijanie czasu zajęć, bezpraktyczność, bzdury, kiła, mogiła, syf, schematyzm. Oszukujmy się że zostawimy to za sobą po liceum. W pewnym sensie może. Sceptyczne podejście mówi "będzie nowa maniana".
Marzy mi się projekt ZetHaPowski w sieci, unifikacja wszystkich imprez otwartych. Biwaków, rajdów, obozów, szkoleń pod kątem dostępności, miejsca, odpłatności, targetu wiekowego, ilości możliwych zgłoszeń, kontaktu z organizatorem. Dlaczego nie ma takiego kalendarza który zbierał by wszystko do kupy? Jak chcesz mieć coś porządnego to zrób to sam?
Problem zorganizowania braci do dopisywania zdarzeń nie powinien być wielki, z punktu widzenia prywatnego stwierdzam że chętnie biorę udział w różnych przedsięwzięciach, więc czemu by o nich nie wiedzieć. Natomiast jako organizator chcę rozreklamować swoją imprezę. Perpetuum mobile?
Jedyny problem że nie posiadam na tyle wiedzy aby samodzielnie skonstruować taką internetową bazę. Jeszcze. Wszelkie ręcę popierające projekt mile widziane, z wizji projektu idealnego poza tym co wyłania się powyżej mogę nakreślić minimalizm prostoty obsługi interfejsu, odpowiednio przemyślany układ formularzy... Kurczę, to nie jest trudne, tylko w MySQL nie siedzę na tyle aby budować bazy danych, opcjonalne komentarze itd.