Zdjęcie wstawiam po raz kolejny,bo po pierwsze idzie na konkurs Horrorowy xD a po drugie tytuł książki adekwatny do wewnętrznych odczuć. . .
Dawno nie pisałam...no niech będzie...dzisiaj się trochę postaram. . .
No więc ostatnimi czasy znowu dużo myślę...zgubne zajęcie dla mojego umysłu...w pewnych momentach jestem tak wyłączona że nie wiem gdzie jestem i co robię...nie to żebym nie przywykłą...ale nadal to jest zadziwiające odczucie.
Przez większość czasu rozmyślam o samotności. . .tylko sama nie wiem czy o samotności duchowej,czy też takiej bardziej namacalnej,fizycznej. . .
Kolejny raz zadaje sobie pytania na które nie znajdę odpowiedzi,kolejny raz obwiniam samą siebie. . .
Coś co mi nie daje spokoju to mój charakter,wiem jaka jestem zdaje sobie sprawę z tego że mam wiele wad,ale one nie sprawiają że jestem złym człowiekiem,nigdy nim nie będę.Zmiany ?,nie,to nie dla mnie...nie chcę w sobie niczego zmieniać,nie założę na siebie maski tylko po to żeby ludzie zaczęli mnie traktować poważniej.Czasem tak sie zastanawiam dlaczego nie potrafię okazywać uczuć tak jak bym chciała.No cóż,nie potfaię,i raczej się tego nie nauczę sama.
Kolejne zagadnienie nad którym główkuję to przyjaźń...czy istnieje ta prawdziwa,do końca życia ?,czy to tylko bajki,mające na celu dopomóc człowiekowi w przejściu przez to okrutne życie...nie wiem...ale...chciałabym nadal wierzyć w te bajki...Cofnąć czas?,nie. To niczego by nie zmieniło...jedynie to że nadal żyłabym z słodkiej niewiedzy...sama nie wiem co jest lepsze...no ale cóż,nikt nie wie...
Wierzę w to że jednak moja siostrzana dusza istnieję...i że już ją znalazłam...
I jeszcze wierzę w to,że gdzieś jest serce,które bije tym samym rytmem co moje,umysł skomplikowany tak jak mój... I w to że kiedyś to odnajdę.
Czuję się jak zamrożona. . .nie ma we mnie żaru. zgasł.. .
Jestem indywiduum które nie może znaleźć drugiego,które zrozumie i poprze. . .
Chciałabym wierzyć,że po tym życiu uzyskam następne w którym będę lepsza :),nie to żebym uważała że jestem zła ^^ to raczej mało prawdopodobne z moim egocentrycznym i samolubnym podejściem ^^
Zbyt wyniosła aby zauważyć swoje błędy i je zaakceptować...
Zbyt słaba by walczyć z tym popapranym życiem.
Zbyt krucha i delikatna psychicznie żeby być tą najlepszą.
Ale i tak będę walczyć i będę najlepsza ;)
ach,dzisiaj jestem bardziej smutna niż zwykle. . .
To na tyle z dzisiejszego natchnienia ^^
See You :*