Trochu małe... bawiłam sie telefonem brata i robiłam sobie fotki.... a później wysłałam sobie na maila... huh.... sprytne :)
I cóż.... po kabaretach... (bez komentarza bo będzie ze znowu się nad soba użalam) jutro sprawdzian tzn. kartkówka z ang... no i później sobota - polski :/
Generalnie humor jakiś do bani :(
Wszystko mnie denerwuje, chce mi się jeść, nie chudnę, więc chyba zaczne znowu jeść.... piszę bez sensu i chce mi się uczyć (!!!) więc chyba jestem chora :/
idę się uczyć....
mam coś z głową....
w ogóle zaczęłam się przejmować szkołą (!!!) masakra... co się ze mną dzieje???
Ok buźka :*