Ehh... Dziś dzień był niezbyt.... ale za to noc była śmieszna... te moje sny... ja nie wiem jak moja wyobraźnia może coś takiego wytworzyc...
*najpierw kino
*potem restauracja
*na końcu więzienie
Koń by się uśmiał...
Poza tym trochę tęsknię do szkoły.... ale wiem, że niedługo znowu mi sie znudzi....
Ehh... a właśnie... ostatnio opuściły mnie 3 osoby, które naprawdę lubiłam i w ogóle.... trochę mnie to zasmuciło.... ale to chyba przez to że zmieniłam się od czasów gimnazjum.... zupełnie się zmieniłam.... ale to chyba nie powinnam miec żalu do tych osób no bo w końcu lubiły tą stara Olę....
Ok... idę na Skazanego....
Buzi :*