Heh... nieźle... ja i księżniczka... ale trochę poprawiłam tę fotke i juz w miare jak człowiek wyglądam...
Ehh... przeczytałam Kamienie na szaniec i ide zdawać do pana K. mam nadzieję że zalicze... w razie czego to przeczytałam streszczenie, zeby sobie jeszcze przypomniec...
Jak myślę o piątku to mnie coś trafia... może akurat na 1 lekcje nie zdąże... albo zachoruję??? miejmy nadzieje... i jeszcze wspaniałe prace z polskiego na wtorek... czy ja juz mówiłam że nienawidze polskiego?? wolałabym mieć dodatkowe 3 lekcje angielskiego z panią Kuźmą (a to jest duuuze poświecenie) zamiast tych 3 polskich...
Ok... idę się kąpac.... bo do łóżeczka czas....
ostatnio pokochałam szkołę - tak na marginesie... :*
ale weekendy kocham jeszcze bardziej :P:)
buziaki dla... nie wiem... kurcze dla wszystkich czytających :*