Jeszcze dzień obijania się. We wtorek bierzmowanie.
I z ręką na sercu, przysięgam, że mam do tego wszystkiego inne podejście niż w październiku.
Tamte początki, kilkunastominutowa spowiedź po x latach, różaniec w loży...
Oj, to były czasy.
Majowy weekend we Włocławku niesamowicie się przyda.