Most na Dziwnej
lęki implikuje nadmiar wyobraźni
obetnę więc pi centy według wzoru
metrów syriuszozłotych włosów
ich tratwą dogonię żółty kuter
piasek skrzyłby się skryłby mnie trzciną
lipcowym rankiem na wyspie Wu
niebieską wstegę połyka krokodyl
wynurzyłabym się z jego fal
między lądami jestem jak ta rzeka
światełko ciała niebieskosrebrnego
śmiech gania z eszkami po lustrze wariatów
szklanym ha dwa o w minuscelsjuszach
zamykam oczy i drżę styczniowej nocy
bez obaw stoję na moście na Dziwnej
______________________
wiersz: Paulina B.
foto: Paulina B. (mostek nad leśniowską strugą)