Chwila szczęścia, gdy się pojawiła.
Chwila wyrzutów sumienia, gdy była wykorzystywana.
Chwila smutku, gdy została wyrzucona.
Krucha, delikatna, emocjonalna.
Ciało zmienia się w "kupę" kości.
Delikatne dłonie tracą jakiekolwiek czucie.
Emocjonalna twarz, staje się martwą, białą maską.
Dla niej istnieje już tylko "tragiczna miłość" i "dobre cierpienie". Czy można cierpieć bez żadnego sensu?
Jej decyzja oswojenia, przyniosła w sobie zbyt dużo łez.
A myślała, że w ciągu tych czternastu miesięcy wypłakała już wszystkie...