I gdybym miała wybierać, nie chcę czuć nic więcej. Chciałabym zamknąć na klucz wszystkie spadające liście i przyciąć konary drzew by nie rosły ani teraz ani później. Moje serce, które kołacze się delikatnie po oknach i pustych ścianach pokoju nie chce więcej wieszać się na strunie jednej z ulubionych gitar elektrycznych. Moje oczy, wyschnięte zmęczeniem i palce zmarznięte obojętnością. Skronie pulsują nadmiarem przeszkód codzienności, a ostre słowa ranią gorzej niż nie jeden nóż wbijany w serce. Zmyj makijaż i każdy kolor z paznokci. Zmyj ślad wina na jednej z bluzek i zetrzyj kryształowe łzy z poduszek.
N i e m u s i s z s i ę p r z e c i e ż z a st a n a w i a ć , k t ó r a ł o d y g a u s c h ł a
o s t a t n i a i k t ó r y p ł a t e k r ó ż y s p a d ł j a k o p ie r w s z y .
Użytkownik szejnn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.