Patrzę przekrwionymi oczami na rozpadający się świat. Z każdym kolejnym oddechem serce rozsypuje się na tysięczny milion drobnych kawałków. Zegar wystukuje sekundy jednym z ulubionych obcasów w czerwonym kolorze. Dusza ukryta w moim ciele krzyczy i drze pazurami wnętrze, zupełnie jak dzikie zwierze.A ja opadam z sił. Moje drobne ciało zsuwa się na poduszki i krzyczy przykrywając czerwień ust. Każda z chropowatości dyszenia układa się na fałdach sukienki i każdy z potarganych włosów umiera w moich ramionach drżąc od niespełnionych marzeń.
Złoto na palcach błyszczy w białym świetle reflektorów i usta skrzą od ultrafioletu na niebieskich wargach. Palce suną w górę i dół materiału, gdy oczy są zamknięte. Moje ciało porusza się w rytm muzyki wystukiwanej wewnątrz bijącego serca. Patrzą na mnie oczy pozbawione wyrazu, zimne. Patrzą mordercy i seksoholicy. Patrzą wszyscy, których interesuje tylko ciało. Duszy nie ma.
Użytkownik szejnn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.