fot. Kornel :* KLIK
Oddycham nieposkładanym uśmiechem. Parą dłoni drżących na mrozie i zbyt jasnym włosem targanym przez wiatr. Usta lekko unoszą się i opadają wraz z wypływem kolejnych maleńkich słówek. Nie mogę znaleźć się w tym pokoju z trzema biórkami, lampkami nocnymi i jedną szafą. W oknie błyszczą niebieskie rolety a z naprzeciwka płyną strumienie nieposkromionego światła. Nie czuję się tutaj jak u siebie. Mam przemarznięte dłonie i serce kołacze się w mej piersi zbyt szybko. Proszę, odwiedź mnie. Proszę, przyjedź i zostań. Choć na chwilę człowieku.. Bo pragnę. Tego ciepła na policzku i oddechu obok, gdy leżę spokojna z zamkniętymi oczami. Pomóż mi uspokoić rytm i odetchnąć jak gdybym była w niebie.
Użytkownik szejnn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.