wielkie love w stronę tego pana ;d
Dzień na duży plus, dobry humor nie ma prawa mnie opuścić
az do poniedzialku. Śnieg w Wiśle jest dobijający, a świadomość
że trzeba zapierniczać po szkole odjebanym jak na egzaminy mnie przeraża.
W sumie dobry bilard nie jest zły, zwłaszcza jesli umie trafić sie w jakakolwiek kulke ;d
Lekki maraton przez las tez wychodzi na zdrowie, a zakonczony godzinna posiadowa u Ewki
jest jeszcze lepszy ;) Jutro standardowo Kato, ciaaasto u babci i do niedzieli Gliwice witaja..