hejka
ostatnie dwa dni to prawdziwa rozpusta. było miło, ale się skończyło.
Miałam tak straszny apetyt ,że oprózniłam caaałą lodówkę. i teraz nie wiem. czy głód był wywołany bulimią czy też poprostu przed miesiączką mnie dopodło...
Kolejnego dnia żarcia nie wytrzymałabym , więc łyknęłam sobie uspakajające psyhotropy mamy, których skutkiem ubocznym jest jadłowstręt.
Poświeciłam nieprzespaną noc( bezsenność-kolejny skutek ub.) ale dzisiaj jestem szczęśliwa.
Jak narazie wypiłam ok 2 l. wody , zjadłam 3 tabletki z błonikiem , jogurt 130g, i chrupkie z łyzeczką dzemu.
W palnach mam jedynie (może...) edit.ważywa na parze :D zjadłam jeszcze kubek mleka z chrupkami , gryza parówki , ziemniaka i 3 grzy kurczaczka:))mój cel -50 ! wiem ,że dam radę !
moja mama jest taka śmieszna,praktycznie za każdym razem kiedy idę za potrzebą wparowuje mi do kibla , bo boi się ,ze wymiotuję. haha, żeby to było tak łatwo w minutkę wyrzucić z siebie jedzonko...:D
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam