Kurcze, dawno mnie tu nie było
Musze wam powiedzieć, że od jakiegoś czasu skacze na skakance. 100x10 Czyli praktycznie skacze po 1000 dziennie. (klasycznie z nogi na nogę)
Zaczęłam to robić, bo bardzo dużo czytałam na ten temat.
Dziewczyny, jak wiadomo najtrudniej jest się nam pozbyć tłuszczu z nóg, a konkretnie z ud. Skakanka to najlepszy sposób. Lepszego nie znajdziecie. Nie zapominajcie również o tyłku, bo on też bardzo ciężko pracuje.
Skacząc systematycznie spalacie również z boczkiw i pracujecie na brzuch. Ogółem mówiąc: skakanka to najlepszy sposób na wszystko. Jak nie jesteście co do tego pewne to poczytajcie ;) Ja sama nie mogłam uwierzyć, że tak banalne skakanie może tyle zdziałać.
godzina skakania przy wadze ok. 75 to ok.800 kcal. Przy czym jeśli skaczecie codziennie, stosujecie dietę minimalną, w ciągu tygodnia możecie schudnąć 1 kg, albo nawet więcej. Chyba jest o co walczyć nie? Zostało bardzo mało czasu do wakacji więc zabieramy się do roboty ;) A tymczasem ja zabieram się za biologie, bo dzisiaj już się wystarczająco dużo namęczyłam ;)