Mam dla was kolejny ciekawy wpis ;)
Wiecie, że suszone sliwki są świetnym składnikiem diety odchudzającej?
Bogate w błonnik suszone śliwki ułatwiają spalanie tłuszczu. Na zawarte w śliwkach pektyny nasz organizm bardzo szybko reaguje uczuciem sytości, dlatego też warto zastąpić nimi odchudzające farmaceutyki. Suszone owoce są ratunkiem dla łakomczuchów, którzy bezpiecznie mogą podjadać je zamiast tuczących czekoladek. Suszone śliwki dają bowiem żołądkowi poczucie sytości, jakiego nie zapewnia żaden wyrób czekoladowy. Śliwki są przy tym równie słodkie co czekolada i bardzo smaczne.
Profesor J.Keller z Katedry Dietetyki na Wydziale Żywienia Człowieka SGGW rekomenduje śliwki ze względu na fakt, że: "owoce te, dzięki zawartej w nich dużej ilości pektyn spowalniają wchłanianie cukru, co powoduje, że nasz organizm spala znacznie więcej tłuszczu. Zawarty w śliwkach błonnik hamuje jednocześnie wchłanianie przez organizm cholesterolu."
Suszone śliwki mogą stanowić cenny składnik naszej diety. W piramidzie zdrowia wymienia się je wśród produktów, które powinniśmy spożywać codziennie, gdyż nie tylko przyśpieszają naszą przemianę materii, ale także poprawiają trawienie.
W 100 gramach suszonych śliwek znajduje się niecały gram tłuszczu i 10 gram błonnika, ważnego dla prawidłowego funkcjonowania jelit. Znany z medycyny ludowej sposób na problemy z trawieniem to spożywanie trzech suszonych śliwek każdego dnia. Jest to bardzo skuteczna metoda, dzięki której uregulujemy pracę naszego przewodu pokarmowego.