Głowa w dół...
I tak od dłuższego czasu ... miałem już tutaj nie pisać ale może tutaj się wygadam z tego wszystkiego...
Zaczynając od początku jest źle, nigdy wcześniej tak nie było ale mogę jedynie sobie sam podziękować... popełniłem za dużo błędów przez które wszystko się sypie i nawet Ja jestem w rozsypce choć minęło już dużo czasu Ciągle nie mogę się pozbierać.
Są dni kiedy jest dobrze ale przez moment . Później jest już tylko gorzej ...
Nastała Cisza której dawno nie było ... Nie mam pojęcia Co się dzieje ...
Wróciłem do domu ... nawet nie mam ostatnio chęci by jechać na trening ...