Drugie.

Kocham te wspaniałe zwierzęta.

Kolejna notka dla tego co tak kochaaam .! xd ale no cóż taka jestem. Jeździłam kiedyś na koniach aż w końcu przestałam, i to był błąd właśnie to zrozumiałam.

Patrząc na te zdjęcie i na inne na których są konie mojego autorstwa ,stwierdzam,

 iż nie potrafię bez nich żyć.

A najbardziej bez jazdy.

Spytasz czy się nie boję, boję i to cholernie, ale kocham ryzyko. 

I to jeszcze jak.

Tu gdzie jestem obecnie, na każdym kroku można je spotkać. 

To jest już postanowione, wracam do jazdy konnej. Tak zdecydowanie tego potrzebuję.

Nie rozumiem niektórych ludzi ,którzy tego nie dostrzegają i robią im straszną krzywdę. 

Niepojęte,

zwierzaki są naszymi przyjaciółmi ,a niektórzy brutalnie je traktują myśląc ,że one nie mają uczuć czy coś .

Ich to boli tak samo jak bolało by to Ciebie. 

Aaj przepraszam, znów się rozczulam .

Ale cóż mogę poradzić na to ,że tak już mam. Nic nie zrobię. 

Aa , może to i dobrze.

Ale kocham te cuudne stworzenia.

I wiem o nic bardzo duużo. Wiem ,że to nic dla nikogo nie znaczy ,ale z miejsca chcę powiedzieć ,że tęsknię za tym

jednym cudnym koniem ,którego już raczej nie zobaczę.

;(

Jestem wyjątkowa jaka jestem.

I kto mi udowodni ,że nie mam racji .?

 WRACAJĄC DO ZDJĘCIA. 

Jest jakie jest.

Lubię je.

Ma w sobie coś tylko nie wiem co jak się tego doszukacie możecie napisać. 

Komentujcie jeśli tylko chcecie. 

Kolejne zdjęcie już jutro. :*

Buuziaak.