photoblog.pl
Załóż konto

szczesliwego nowego roku. 

Pierwszy sylwestr w nowym domu.

Mieli być goście, ale niestety stan zdrowia nie pozwalał na goszczenie się.

Przygotowalam nawet zupe forszmak pyszny.

Dodatkowo sałatkę gyros,  dwie duże michy :).

Ale jak ma się gorączkę ponad 40° to lepiej zostać w domu.

Bo ja nie chce być chora ,bo nie dawno 2 x chorowałam.

I wystarczy. 

Ale teraz jest taki czas że dużo ludzi choruje. 

Jeszcze krztusec ,bo takie mnie doszły słuchy.

Więc nie ma co się zarażać na siłę. 

Poszłam spać o 12.00 

Zaraz po szampanie, na szczęście mało u nas strzelali.

My nie.

Sąsiedzi wokół też nie.

I bardzo dobrze, tradycje tradycjami.

Ala zwierzat szkoda.

:(

Obudziłam się o 10 z kolka w brzuchu. 

Posprzątałam domek.

Ale po śniadaniu, ból w prawej stronie, dokuczał tak że nie mogłam chodzić.

Wypilam nimesil, to jest bardzo silny lek przeciwbólowe.

I na razie czekam aż się polepszy.

Jutro jak nie przejdzie, to jadę do lekarza zamiast do pracy. 

Bo nie zamierzam się męczyć i chodzić skulona.

;[

Tak mi się zaczął nowy rok... :(

 

 

Dodane 1 STYCZNIA 2025 ze strony mobilnej
170
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika szarooka9325.