Witam.
10 min do pracy, a ja obcego kota fotografuje.
I wysłam mężowi.
Moja faza na koty jest ogromna, uwielbiam koty.
Mój mąż z początku, był obojętny.
Teraz pokochał wszystkie kitki jak ja.
One są cudne, dają tyle radości.
Na szczęście weekend, zleciało.
Atmosfera nie ciekawa.
Nie które zawistne twarze,są tak podle, że słów brak.
Ale karma po kolei dopada każdego.
Ja mam wywalone.
Dałam sobie spokój, nie jestem zupa pomidorowa nie muszę każdemu pasować.
4 dni temu
4 dni temu
4 dni temu
4 dni temu
4 dni temu
5 dni temu
5 dni temu
5 dni temu
Wszystkie wpisy