na wielkim krześle przy wielkim stole obok wielkiej szafy
czyli ze spaceru z Wilałke :*
nareszcie! straszyli mnie sobotą w pracy, ale mam weekend
który mogę calutki spędzić z Kochaniem... częściowo na zakupach :3
przecież za dwa tygodnie weselicho, a ja nie mam ani sukienki ani butów :(
upał jest niesamowity, więc ciężko się odpoczywa... człowiek siedzi i i tak się topi
marzę tylko o tym, żeby jutro wskoczyć do zimnego jeziorka i mieć cały świat daleko gdzieś
jeszcze 14 dni... ludzie mnie tu wykańczają
po prostu wykańczają... nie praca, nie język, nie warunki, nic, wszystko byłoby okej... gdyby nie oni :)
mam więc tylko jedno malutkie marzenie - czasie, zapieprzaj najszybciej jak się da
chcę stąd uciec, jak już wyjdę, zamknę drzwi z torbą w ręce i z pieniędzmi w kieszeni
będę, uwierzcie, najszczęśliwszą osobą na całej kuli ziemskiej
wreszcie zacznę oddychać... może nawet się rozpłaczę :D
sweather weather
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gd