czuję się coraz gorzej, psychicznie i fizycznie
zostanie ze mnie wrak człowieka, nie człowiek </3
i znowu sobota w pracy, ale za to podwójnie płacona, więc nie narzekałam
okazuje się, że w ogóle nie jestem leniwa, kiedy dostaję za to duże pieniądze :D
wnet mogłabym się wykończyć, ale napędza mnie myśl o nowej pięknej kreacji na wesele
o kursie fotograficznym, który zacznę w październiku, o wyjeździe stąd... a wszystko kosztuje :)
jadę przez miasto, dopiero budzące się do życia
wschód słońca odbija się w wysokich szklanych wieżowcach
daję radio na fulla, leci piosenka poniżej... i w takich momentach czuję się lepiej ^^
wish we could turn back time, to the good ol days
when our momma sang us to sleep but now were stressed out.
twenty one pilots
19!
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.