świetny wieczór przy bilardzie, chipsach i piwach
tak się cieszę, że z wami da się tak o wszystkim rozmawiać i miło spędzać czas :)
wróciłyśmy później i nocka z Monią trwała zaledwie jakieś.. 3 godziny?
i tak leci... :)
a od jutra nareszcie zaczynam!
tak mówiłam, że ta końcówka czerwca będzie najgorsza
żeby już lipiec był, to szybciej zleci...
nawet nie wiem, jakim cudem czerwiec się właśnie kończy
i muszę czekać jeszcze tylko 19 dni, żeby zobaczyć tego kochanego ryjka :*
jeszcze nigdy tak bardzo się nie cieszyłam z tego, że czas zapieprza jak szalony
tęsknię przeokropnie... :)
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.