cudowny był ten weekend nad Soliną, naprawdę
było nawet lepiej niż sie spodziewałam, to leniuchowanie na plaży, pływaliśmy, w ogromnej kuli zabawa też była spoko :D
wieczorem był grill, o 23:30 wyszliśmy na miasteczko i bawiliśmy w nocy, tańczyliśmy w klubie
pieczątka na nadgarstku trzymała mi sie jeszcze na drugi dzień :D
wypłynelismy sobie tez rowerkiem na srodek jeziora... słońce było niesamowite, nie zapomnę tych uczuć, które mi towarzyszły wtedy
-jestem w raju
-ja też
naprawdę świetnie sie z wami bawiłam, dziękuje :*
wczoraj jeszcze był Gródek, to sie troszku spiekłam
nie jestem brązowa, nie czerwona, na razie taka brzoskwinka, jak to ktoś określił :D
niecałe 2 tyg, bu...
i za Baką mi sie tęskni, a ta idzie i idzie na tej pielgrzymce, moze w koncu uda mi sie z nią styknąć na tel..
zawsze pomagała w takich sytuacjach
zostały mi nawyki z przeszłości.. usunąć sie w cień i czekać, nic nie mówić, o nic nie walczyć
ciulowe podejście, ale inaczej nie umiem
potrzebny jest dziś dzionek nad Dunajcem, czasem trzeba sobie samemu radzić :)
... ;)
Sidney Polak - Otwieram wino
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.