hym.. a więc jak widzicie jakis tam uśmiech się pojawił.. ;)) w sumie narazie nie jest źle.. w weekend się wyluzowałam, Cii moii mnie pocieszyli i jest gitt ;] jutro szkoła.. hymm.. jakoś damy radę.. trzeba sie wziaść za przepisywanie zeszytów.! jejuu ;x az mnie na samą myśl ciarki przechodzą ;/ ale cóż.. jak mus to mus.. ja chce już 5 listopada.! ;dd i pólmetej Ilkii mej <3 musimy się wybawić za stracony mój ;x haha. ;p ale damy radę.! ;)) poczekamy i bęzie mega.. a teraz idę jakiś film obejżeć, kompać się z spać.. więc dobranoc.! ;))