Rozstanie
No tak trzeba się rozstać
rozstać ale nie tylko ze światem z samym sobą
na koniec także z Panem Bogiem
z tym dobrym Bozią który rósł w tobie od dzieciństwa
tak bardzo mały jak skrzat
że był a prawie go nie było
z tym Bogiem o którym mądrze wątpisz
w którego głupio wierzysz
z tym sercem świata wielokrotnym
z tym pożądaniem wieluistym
z Bogiem na podobieństwo twoje
na strach twój na pojęcie niepojęte
bo Cień który napotkasz
będzie przeciwieństwem cienia
Swiatłość przciwieństwem światła
a Bóg kimś kogo zawsze znając
jak matka dorosłego syna nie poznałeś