Bo jestem tak cholernie zadowolona, że kolejny wieczór spędzam w Twoim towarzystwie. Mimo, że milczymy, głosy jedynie krążą po naszych głowach w poszukiwaniu ujścia. tylko, tylko my już nie potrafimy ze sobą rozmawiać. każde z nas mówi, jakiś monolog, pieprzone kilka zdań w pieprzonej imitacji rozmowy. jesteśmy blisko, udajemy siebie, imitujemy uczucia. edycja limitoowana drodzy Państwo.
Napiszę na fejsbuku jak bardzo kocham cię nienawidzieć, jak strasznie chciałabym się od Ciebie uwlolnić, jakim okropnie mnie uzależniasz, nie potrafię żyć bez Ciebie. fuck this!
a zdjęcie? kreatywność, której uczą nas w pracy ;)