photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 LUTEGO 2012

charge

Gdzież teraz jeździec i koń? 
Gdzież róg, co graniem wiódł w pole? 
Gdzież jest kolczuga i hełm
I włos rozwiany na czole? 
O, gdzie jest harfa i dłoń, 
Gdzie ogień złotoczerwony, 
Gdzie jest czas wiosny i żniw, 
Gdzie zboża dojrzałe i plony? 
Wszystko minęło jak deszcz, 
Jak w polu wiatr porywisty, 
Na zachód odeszły dni
Za góry mroczne i mgliste... 
Któż będzie zbierał dym
Martwego lasu, co zgorzał, 
Lub patrzał na przepływ lat, 
Co przybywają od morza?

Komentarze

karton40 Trochę z innej beczki.

"Gil-galad elfów był królem,
Harfy smutne pieśni o nim grały -
Ostatni, który wolnym krajem władał,
Od gór po piaszczyste morza plaże.

Ostra włócznia i miecz u boku długi,
Błyszczący hełm był jego znakiem,
Gwiazd setki na niebiosach wysokich
W jego srebrnej tarczy się odbijały.

Lecz dawno temu już odszedł.
Co jest mu domem, nikt nie wie.
W ciemności jego gwiazda upadła
W Mordorze, gdzie kładą się cienie."

I zajebiste tłumaczenie:
""Kiedy Bilbo Bagosz z Bagoszna oznajmił, że wkrótce wyda wspaniałą ucztę dla uświetnienia swoich sto jedenastych urodzin, w Hobbitowie zapanowały wielki gwar i podniecenie." :D
05/02/2012 0:55:34
Junior sylsek Wiadomo nasi ulubieńcy: Bilbo Bagosz, Łazik, Krzat XD, ja musze kiedyś przeczytać to tłumaczenie Władcy, nie ma bata !
05/02/2012 13:02:22
karton40 Bilbo Bagosz z Bagoszna na Włościach, poszedł raz z krzatami i Gandalfem Szarym przez Posępną Puszczę do Samotnej Góry.
We Władcy Łozińskiego był też jeszcze Samwise Gaduła, Drzewacz, Helmowy Parów, Tajar (Rivendell)...
06/02/2012 1:39:49

karton40 Albo:
"A kiedy wieczór szarzał w krąg,
Na Wzgórzu słychać było kroki...
Odchodził jednak skoro świt
W dalekiej drogi szare mroki.
Od Puszczy po zachodu brzeg,
Z północy ku południa wzgórzom,
Przez leża smocze, mroczny bór
Szedł - nie znużony swą podróżą.

Z hobbitem, z elfem w cieniu grot,
Z ludkiem zwyczajnych śmiertelników,
Z ptakiem czy wężem pośród traw
Rozmawiał w tajnym ich języku.

Raz miecz, to znów lecząca dłoń,
Ciężarem grzbiet strudzony srodze,
Paląca głownia, grzmiący głos -
To znów znużony pielgrzym w drodze.

To sądził, jak mądrości wzór
Do gniewu skłonny i do łaski -
To znów jak starzec dłonie wsparł
Na pełnym sęków drewnie laski.

Na moście stanął - ciemny Cień
I Ogień wyzywając dumnie...
O kamień złamał mu się kij,
A mądrość zmarła w Khazad-dumie."
05/02/2012 0:55:45
Photoblog.PRO rysza4 Fajne;)
04/02/2012 21:59:14