Dziś pooglądamy sobie dzieło pana Beksińskiego, ponieważ był to prawdziwy geniusz , a obraz jest nadzwyczaj genialny.
A teraz do sedna.
Doszedłem ostatnio do wniosku , że ludzie lubią się czuć jak produkty spożywcze , za które niekoniecznie trzeba płacić. Wróć. Już dawno doszedłem do takiego wniosku , ostatnio to sobie tylko uzmysłowiłem. I wcale ich mi kurwa nie żal i wcale nie chciałbym żeby się zmieniali , bo przecież jak ulepisz z gówna różę , to dalej nie będzie to różą .
Ale fajne metaforyczne powiedzonko , sam je przed chwilą wymyśliłem i jak chcecie to możecie mnie cytować.
Najlepsze jest to , że nawet się tego nie wstydzą. Więcej ! szczycą się.
Ale to już jest coś takiego w człowieku , że jak zrobi coś wstydliwego czy żałosnego , próbuje to obrócić w coś fajnego , czy też wskrzesić jakiś śmiech aprobaty. Całe myślenie polega na tym , że "chce być cool , ale jestem żałosny i idiotyczny ,i takie też rzeczy tylko potrafię , tak! Jest nas wielu! Obróćmy to bagno w coś fajnego , cool , zajebistego , czy co tam jeszcze wymyślimy , a niech banda innych kretynów idzie w nasze ślady ,działajmy na najniższych wartościach i instynktach , bo tylko to do nas przemawia , stwórzmy imperium kretynizmu!."
Nudzi mnie to całe fotoblożkowanie , po cholerę w ogóle wypisuje tu takie rzeczy , dla kogo ? Chyba powinienem zostawić ten serwer słit ludziom od luster i wygiętych ustek.
A dziś pożegnam was tym.
http://www.youtube.com/watch?v=VUgC6215Gko&feature=related