"Na złamane serduszko pomaga sznur od żelazka i solidny żyrandol, wódka albo nowa miłość, wieszać się nie będziesz, wódki dla ciebie nie mam. A koleś nie wie co stracił."
I mówi mi to dwudziestoparolatek.
Już nie boli tak bardzo, nawet przy "Sweet Dreams".