Szkoła. Się nie wypowiadam. Musze iść "Mistrza i Małgorzatę" czytać. Zrobiłam sobie przerwę, by zobaczyć Doctora i Torchwood. Całkowicie jestem wstrząśnięta po tym seansie.
Dobrze, ze 2 dni mam na 8.45 bo mogę sobie początek Top Gear obejrzeć.
Chciałam ogłosić, że oficjalnie kocham fanów Marsów! Najpierw super przygoda w tramwaju, gdzie dziewczyna miała kubek na kawę z tymi Marsowymi znaczkami. To było wspaniałe przeżycie siedzieć w tramwaju i cieszyć się do siebie. A dzisiaj stoimy z MB koło wejścia na blok sportowy i podchodzi do nas dziewczyna bo zobaczyła na bluzkę Moniki z logiem zespołu. Radośnie ogłosiła, że też jedzie do Łodzi. A rozmawiała z MB jakby się znały. Gdyby się nie przedstawiła na koniec, to dalej bym tak myślała ^^
Nie każcie mi chodzić do tego przeklętego budynku już!
Usłyszeć tą piosenkę i przeczytać tekst jest bezcenne :)
I dziecko popłakała się na tekstach piosenek tego zespołu.
Nic nowego.