Czy rodzice uwielbiają znęcać się nad własnymi dziećmi? Uważam, że tak. Tylko czekają, aż ich dziecko wpadnie w ten jeden z błogich nastojów nieświadomości i lenistwa, a oni od razu wyskakują ze swoją rewelacją: "Twoja ostatnia noc wolności". Tekst niczym ze świata przestępczego. I właśnie w tej chwili, większość dzieci (bez względu na wiek, niestety) rzuca ciche przekleństwa pod nosem w stronę swoich "staruszków".
Czy oni po prostu nie mogą pozwolić swoim pociechą cieszyć się ostatnimi dniami wolności tak jak im się to podoba i bez alarmu, głoszącego, że ich świat niedługo zawali się pod naporem zadań domowych, książek, zeszytów i lektur. Dobrze mają Ci co mają lektury tylko na polskim. Niektórzy nie mają tego szczęścia i dodatkowo czytają jeszcze książki historyczne. Jakby mało było innych szkolnych spraw. Zapomniawszy oczywiście o czasie wolnym ...