Wróciłam do domu!
Cieszę się strasznie! Dzisiaj widziałam się już z dziewczynami, bo nie widziałyśmy się od miesiąca.
Wszystkie strasznie się cieszymy, że jedziemy na koncert Marsów!
To jak te teksty i muzyka na nas działa, to jest straszne!
Ale za to jutro idą do kina na HP i w końcu będę je męczy!
Za to najpierw przyjdzie Julia i pomęczę ją Top Gear (I moim Hammondem!)
Później do MB ns koncert Marsów z Rock am Ring :)
Pozytywnie spędzony dzień :D
Dziękuję Julii za wspaniały zeszyt z Londynem