Zdjęcie jeszcze z Cypru, myślami wciąż tam wracam, zwłaszcza teraz, kiedy wjechała już najbardziej urokliwa pora roku w tym smutnym jak pizda kraju.
Jesień, witaj, wypierdalaj ;c
Właściwie powinnam już wychodzić na zajęcia ale znów przypomniało mi się, że gdzieś w czeluściach internetów mam przecież PHOTOBLOGA!!!!1!1111!!!oneone
Tak więc kilka słów mądrości, jako, że ostatnio odzywałam się sto lat temu.
Pomijając jesień i to, że chmury non stop zlewają nam się na głowy, a wiatr wieje tak niemiłosiernie, że masz ochotę zwyczajnie umrzeć, bo to lepsze niż znoszenie tego przeszywającego chłodu. Pomimo tego wszystkiego moje życie nadal jest piękne. Tak hejterzy, bierzcie to i łykajcie aż się porzygacie. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, czy piję w jakimś klubie, czy siedzę z przyjaciółmi wcinając kawałek ciasta i zapijając kawą, czy leżę pod kocem i oglądam serial spalona jak bąk. Kocham każdy element tego, co mnie otacza, każdy ułamek, wszystko jest PIĘ-KNIE!
Polecam spróbować, zaczerpnąć trochę inspiracji, zrobi wam się lżej, I promise.
Już nie wspominając o tym, że to wszystko zostało spotęgowane razy milion, bo w moim życiu pojawiła się miłość. Kto by pomyślał. Tak się przed tym wzbraniałam.
Tak, więc, uśmiechajcie się, kochajcie, srajcie tęczą i rzygajcie miłością a wszystko będzie pięknie. Karma zawsze wraca, trust me, I'm an engineer!