takk....
dzisiejszy dzien zaliczam do udanych :) noo nie do końca.
Miałam dzis jazde, wymusiłam pierwszeństwa na rondzie.... zatrąbiał na mnie!! jaaak sie zdenerwowałam ! nie panowałam nad kierownica! cud ze wypadku nie spowodowałam !....!
tak to juz jest .... jak jest sie takim człowiekiem jak ja! szybko sie denerwuje i nie panuje nad sobą. ale cóż wina była mojaa... człowiek uczy sie na błędach . NIKT NIE JEST IDEALNY .
tak czy siak żyje i nic nikomu sie nie stało ;D
miłego wieczoru :)