I like Indian food. I like odgrzewany bigos too.
Katowice - bardzo pozytywnie ^.^... czekam na Poniedziałek, poniedziałeczek ... Mam chwilę czasu, przed chwilą wyprałem sobie białą koszulę, ale jakoś nie miałem chęci. Moja babcia ma dylemat, bo zjadła jakąś tabletkę i teraz cały czas pyta się mnie, czy się coś jej stanie, czy ta tabletka jej zaszkodzi. Ale znając "zamiłowanie" babci do tabletek, to wszystko zakończy się happy endem. Co do życia w Akademiku, to czuję się tutaj wyśmienicie, szczególnie współlokatorów mam udanych, nie narzekam! ;)) drzwi antygruzińskie, ciekawy ile razy się to jeszcze powtórzy. Uwielbiam moje grupy - zarówno ćwiczeniową i językową. I przepraszam, że wrzuciłem na fejsa link do pobrania, i że wszystkim ściągnęło wirusy. Zabijcie mnie, ale ja tylko chciałem dobrze ... Ale jest jeden absurd - w razie gdy w Akademiku nie ma Internetu, to trzeba wysłać do recepcji e - maila z informacją, że neta nie ma. AHAHA, to jest jeden wielki LOL. W czwartek otrzęsiny w Kwadratach, jakieś walki w Kisielu i ogólnie ma być dobra zabawa - ale chyba już wykupili w 331 wszystkie bilety, więc będę musiał nabyć bilet o złotówkę drożej w dniu imprezy. Ale cieszę się bardziej na piątek, bo będzie można zauważyć dziurkę .. w policzku :* w pierwszy dzień w Katowicach ugryzła mnie osa, ogarniam stypendium (ale nie wiem czy ogarnę, bo potrzebują milion siedemset papierków z Zusu) -.-', odnalazłem pokrewną duszę w B.;)- ahah "prawdziwki dla prawdziwków" przy Rawie! Claudia dziś wywija, bo może. I twierdzi, że niekotletowaty kotlet nie jest kotletem, bo może tak twierdzić i ma do tego prawo. ;)) W ramach w-fu sobie robię balety, ihaha. ~ i ... e wszystko się ułoży, najlepiej gdyby czas się cofnął, wtedy wszyscy byliśmy tacy szczęśliwi ... bez zmatwień, trosk .. nadzieja umiera ostatnia. Przecież musi być dobrze, no nie?
Avicii - You Make Me
piosenka, która dzień i noc leci w moim laptopie, jest MOCx2
http://www.youtube.com/watch?v=2GADx4Hy-Gg