Wydawało mi się zawsze, że ciężko mi się będzie rozstać się z ową nazwą. Tak czy siak,zostałam kangurkiem. Bez względu na to, czy było to dawno, czy nie ;)
Nie wiem czy to moja natura uległa zmianie, przez czynniki, które ostatnio wpływają na moje zachowanie i ogólne poczucie siebie, czy to ludzie dopiero teraz poznają moje prawdziwe JA. Ciężko mi to określić. Aczkolwiek czuję, że dziwnie jest teraz pod każdym względem co do mojej osoby.
Jedno wiem. Nie chcę mojej jako takiej osobowościowej równowagi psuć i zaśmiecać zbędnymi znajomościami, czy nawet - związkami. Mogę być sama, naprawdę. Jednocześnie żal mi jest zostawiać to wszystko, a taki właściwie mam zamiar...
Nie potrzebuję ŻADNEJ łaski, ani niczego w tym rodzaju. Może wydaje się Wam, iżbym była słaba. Ale nie. Dam sobie radę ;), bez Was wszystkich.
Niektórzy myślą, że wokół nich kręci się cały nasz świat. Że kiedy oni odejdą, to wszystko legnie w gruzach.
Jednak nie w Waszym przypadku.
Teraz zajmuję się -> o tym.
Co będzie dalej ? Nie wiem. Czekam na lepszy dzień.
Czekam na szczęście.
Żegnajcie !!!
Inni użytkownicy: magda2025aikata13veryverydreamluko1995mateuszkaminiarzopplpagangodpatiizdoongmailcomlukas19956alihor57862harrypottergallery
Inni zdjęcia: Pleszka slaw300Wakajki milionvoicesinmysoulCd. downwardspiral1543 akcentovaŻycie to chwila pragnezycpelniazycia:) dorcia2700Noin zniknę... najprawdopodobniejnieNarodowo. ezekh114Mokry ślizg bluebird11Kos jerklufoto