Zdjęcie:
Ujęty został kawałek mojego ogrodu, przestrzeni aa... nie wiem jak to nazwać
Wczoraj:
Na Tuczno pojechałam o 12.00 Okazało się, że dziewczyn nie było.. (Dobre) Siedziałam tam do 13.30 a potem pojechałam.. Kiedy byłam w domu o godz. 13.45 Widziałam jak Marta i Andzia jadą na rowerach. Chwile gadamy a one myslały że jak we wtorek byłam na 15.00 to w środe też pojadę na popołudnie. <lol2> Były jakoś do 16.00 . Potem się pluskałyśmy w basenie, zrobiłyśmy piknik , znowu się pluskałyśmy w basenie. Wróciłam do domu cała mokra i od błota gdyż jak wytrzepałam swój ręcznik i całe błoto poszło na mnie . Andżelika ( czyli inaczej Andzia) pożyczyła mi swoje okulary do nurkowania. (fajnie bo przyssały się jak drzwi do lodówki <lol2>) Tata później powiedział, że też mi takie kupi (oczywiście trochę inne)
Itp.Itd.
Dzisiaj:
Dodam jeszcze jedno zdjęcie.
Dziewczyny powiedziały, że raczej dzisiaj nie jadą na Tuczno bo za gorąco.
Spodziewam się gości.
Przez cały dzień oglądam kreskówkę "Dzieciaki z klasy 402"
Słucham muzy d-,-b
[KLIK]
&
[KLIK]
&
[KLIK]
Dobra papaaa