photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 5 WRZEŚNIA 2014
773
Dodano: 5 WRZEŚNIA 2014

Cieszę się ostatnim miesiącem wolnego.

I niczym innym poza tym. Chyba się starzeję bo to co kiedyś sprawiało mi radość i miałam dziką ochotę to robić dziś jest czymś normalnym a czasem nudnym.

Brakuje mi tego. Wszystkiego co było kiedyś. Wszystkiego. Pewnych osób najbardziej. No ale tak musiało być. Trzeba się W KOŃCU z tym pogodzić i lecieć dalej. 
Czemu nasz mózg musi rozpamiętywać to, czego w ogóle nie chcemy? Wyrzucasz to z siebie tyle razy a TO COŚ wraca jak bumerang. 
Dziś jest ten dzień. Kolejny.. Nie lubię tych dni. Zbyt często się pojawiają. Tak jak nasionko chwastu. Niby wyrywasz, wyrzucasz, niszczysz a wiatr i tak znajdzie sposób by małe ziarenko znów zakorzeniło się w ziemi i rozrasta się, rozrasta aż w końcu nie jesteś w stanie pozbyć się tych wszystkich chwastów. Niektóre z nich są małe, słabe i dajesz rade by je wyrzucić ale większość z nich jest potężna, silna i ma kolce. Przy każdej próbie pozbycia się, musisz ich dotknąć a to boli i pozostawia rany. Niektóre goją się szybko i zostaje mała blizna, jednak niektóre rany są tak głębokie że potrzeba sporo czasu by się zarosły. Niestety jedna lub dwie z nich ciągle zostaną otwartą, krwawiącą raną. Będzie się zmiejszać ale NIGDY nie zniknie.NIGDY.

Jedynie co trzeba zapamiętać to, że czas ZAWSZE jest naszym przyjacielem.