photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LIPCA 2013

Rozdział 1

Rozdział 1 

-Viktoria, zejdź na śniadanie- Usłyszałam krzyk dochodzący najprawdopodobniej z dołu.

-Juz mamo, biore prysznic.

-Okej, ale się pośpiesz, wszyscy na Ciebie czekamy.

-Dobrze mamo.- Byłam jeszcze śpiąca, ale podekscytowana, bo dziś miał być pierwszy dzień szkoły, nowej szkoły, do której zawsze chciałam chodzić. I jeszcze miałam tam chodzić z moją najlepszą przyjaciółką... 

-Viktoria, Stella przyszła !- Znów usłyszałam krzyk mamy, który wyrwał mnie z zamyślenia.

-Powiedz jej, że za chwilę zejdę.

-Okej, ale szybko. Musisz jeszcze zjeść śniadanie, bo bez niego nawet nie wyjdziesz za drzwi.

- Tak, tak mamo.- Moja mama jak zawsze przesadzała... Kiedy wyszłam z łazienki, podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej biały top z jakimiś nadrukami i dżinsowe spodenki. Znów weszłam do łazienki, założyłam wybrane ciuchy i nałożyłam lekki makijaż. Wróciłam do pokoju i szybkim ruchem wziełam torbę z książkami i telefon z łóżka i wyszłam z pokoju. Poszłam schodami na dół. Gdy zeszłam do kuchni zobaczyłam mamę, tatę, mojego brata- Stana i Stellę siedzących przy stole i jedzących śniadanie, tylko Stella nie jadła. 

-Hej.-powiedziałam kierując się do Stelli, żeby pocałować ją w policzek na przywitanie.

-Cześć kochana.- Gdy usłyszłam te słowa, szybko usiadłam zjeść chociaż trochę przygotowanego przez mamę śniadanie, żeby w końcu móc iść do mojej szkoły. 

-Mamo, możemy już iść, proszę.- Zjadłam tylko troszkę i przez to w jej oczach widziałam złość, ale też zatroskanie, bo chyba widziała, że bardzo mi zależy na tym, żeby już iśc do mojej wymarzonej szkoły i dlatego pozwoliła mi juz wyjść. Więc szybko wstałam od stołu i założyłam miętowe conversy i łapiąc Stellę za rękę wybiegłyąmy z domu. Szłyśmy, bo szkołę miałysmy tylko kilka ulic dalej.

- Wiesz, tak bardzo się cieszę, że będe w mojej wymarzonej szkole i to jeszcze z Tobą. To po prostu przerasta moje wyobrażenie o szkole. Nigdy nie myślałam, że mogę się tak bardzo cieszyć, że idę do szkoły.

- No, ja też bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że będą tam jacyś przystojniacy...

-Haha. Napewno, ale ty jak zawsze tylko o jednym...

-Nie, no przestań, tak sobie tylko marzę. Haha...

-Dobra, to już tutaj. O jeny, jak tu ładnie.- Zobaczyłyśmy piękny ogród na dziedzińcu szkoły, a w nim dużo przestrzeni i kilka oczek wodnych, pomyslałam, że może nie zdam kilka razy to będe mogła zostać tu dłużej.- Najlepsza szkoła na świecie.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika swagjb.