[...]
Bo świat zachodzi już i słońce ciche
nie wzbiera światłem w mgły wstające rano.
A dni się sypią - zerwane korale,
perły o zmroku...
powiedzmy: dobranoc.
W progu drzwi szklanych noc narasta lukiem,
w progu dni z błota noc cicho przyklęka
i garść popiołu w zaciśniętych rękach
parzy mnie jeszcze niedogasłym żarem.
Zmierzcha...
z nawislych tlejących latami
znów w pyle światła dzień powstaje szary...
KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI
-- Zmierzchanie
9 godz. temu
2 dni temu
5 dni temu
18 MARCA 2025
16 MARCA 2025
12 MARCA 2025
11 MARCA 2025
16 LUTEGO 2025
Wszystkie wpisy