"Nasz czas na tej Ziemi jest święty,
dlatego powiiniśmy celebrować każdą chwilę"
(Paulo Coelho "Czaerownica z Portobello")
Dzisiaj męczący dzień był...Pomijam już to że sie jak zwylke nie wyspałam. Ostatnio nie wyrabiam normy - sypiam mniej niż 7 godzin... Jak na Susła to krótko troche ;P
Od rana : szkoła, potem wyjazd na Politechnike. Powrót do domu : 21:00
Jestem zęczona, chce mi się spać i czuje się jak po zderzeniu z walcem. Przede mną jeszcze sporo nauki z ekologii :/ masakra... Biologia mi już bokiem wychodzi, ALE !!! Dam radę, bo co, Suseł zawsze da radę :P
Wczoraj miałam trzy godiny pod rząd...
Ide spać... nie ma co, mam dość :/
Nara!