Otóż mili Państwo, to cacko z obrazka powyżej, będzie koło poniedziałku w moim posiadaniu. Czyż nie są piękne? Szczególnie bohater na gryfie... Aż chce się go malować! Jeśli ktoś ma ochotę na Skavenów, to z chęcią się ich pozbędę za niewielką sumę. W każdym bądź razie wracam do Warhammera w wielkim stylu, bo z nowiusieńką, jeszcze cieplutką podstawką. Oczywiście jak ukończę malowanie, to obowiązkowo się pochwalę swoimi dziełami.
Życzcie mi powodzenia!
Figurki doprowadzają do morderczego orgazmu! Są wyjebane w kosmos! Milion szczegółów i ogólnie na ostrej kurwie. Po prostu orgazm za orgazmem, kiedy na nie patrzę! Och! Ach! Uch! Mhrrrr...