Zdj. ukradnięte pewnej lalusi, która próbowała mnie wygonić z boksu, kiedy czyściłam konia ze zdj. x DD
Haha, była polewka. Mimo że ja starza, ona swoje. ...Konio jakiśtam klubowy.
Wiecie co ?
Cały dzień byłam w domu N I C nie robiąc. Masakra jakaś...
I tak przeglądałam str. gdzie sprzedają konie, i znalazłam jednego...
Który mógłby mi pasować. Zaczęłam pisać z właścicielką. Taki , brązowy . :P
Rodzice nic nie wiedzą. A chuj. Z tym że , mieli kogośtam w gościach, ipodsłuchałam że mama mówi że w okolicach wiosny mogliby kupić mi własnego konia... Taaak, teraz tylko szukanie taniego konia.... Ah .
Ale zawsze można konia mieć na próbie z 3 mc, nie ? :)
Piszę z właścicielką , teoretycznie jest ok , a teraz spytałam czy dałaby na próbę, a przed tym,
czy bym mogła zacząć się nim zajmować, aby go poznać.
... Życie byłoby fantastyczne, jakby wszystko szło tak jak miało...
Zauważyłam że jak jestem taka chora, to wszystko idzie lepiej. x DDD
Nawet dostałam dwie duuuże czekolady na pocieszenie.. Ah i Eh.
Może być lepiej ? T A K .
jezeli się uda NAWET z tym koniem , o którym piszę ^
P S ! ! ! ~Pamiętajcie, to jest mój taki jakby pamiętnik.
To co tu piszę, to moje odczucia, rzeczy które przeżywam.
To że piszę że jest możliwość że kupimy 'akurat' tego konia, to tylko taka wolna myśl! :)
ps. A zaraz zgram Zaklinacza Koni na płytę, ciepła herbatka & jakieś słodycze, i w łóżku pooglądam sobie ten film.
Cieszę się, w końcu coś innego niż ta szara rzeczywistość..
Eh, jutro szkoła i 3-godzinne testy! O.o
Ale zaraz po nich idę, bo jestem zbyt chora aby być w szkole < jupi > (?)