Tak bardzo go kocham... dzis wszystkich swietych...bylam z ojcem na cmentarzu w slawnie.widzielismy go.ja podeszlam chwile pogadalismy i zmykalam,bo pewnie by sie burzyl.co tu wiecej opowiadac?na pewno gul mu latał,nie wierze ze nie.pewnie myslal ze sie nie odwaze pojsc do niego.a jednak...i jeszcze jego brachol tak mierzyl ojca,ze normalnie szok.ciekawe czy zauwazyl...???heh
mis byl wczoraj na imprezie.ciekawe czy dzis tez pojedzie???nie wiem czy wogole jest impreza,ale watpie.chociaz w sumie to wszystko mozlliwe.fajnie bylo go dzis zobaczyc...kazda chwila ma znaczenie...i nawet dostalam calusa... :) radocha na maxiora... teraz nie ma go w domu chyba.mowilmi ze jedzie gdzies do rodzinki chyba...ja dzis niegdzie sie juz nie wybieram.chyba ze wpadnie ktos i wyciagnie mnie na spacer...samej nie chce mi sie spacerowac po osiedlu...(mam stracha)...chce zrobic taki multimedialny prezencik dla misia,ale to wymaga przygotowan...nic wiecej nie powiem...dobra lece.ajk mnie najdzie to jeszcze cos napisze potem pa
Inni zdjęcia: xx06 invisible39xx05 invisible39xx04 invisible39xx03 invisible39xx02 invisible39xx01 invisible39:) dorcia2700Wiosna 2025r. rafal1589Wiedźma Sis purpleblaackDekoracja patusiax395