Wyciszam telefon. Nie chcę Go słyszeć, nie chcę widzeć tego, że nie odbieram. Nie chcę odebrać, nie od Niego. Ale w końcu i tak odbiorę, i będę z uśmiechem na ustach udawać, że nic się nie stało, i że wszystko jest tak, jak było i jak być powinno. Poczuję też niewyjaśnioną ulgę biorąc pod uwagę fakt, że chociaż o mnie pamięta, bo ja potrzebuje tych naszych rozmów... Nie ważne jakie są: dobre czy złe, potrzebuję i już. Potem nawet w to uwierzę, tak jak i w to, że mnie lubi, nawet bardzo. Zapomnę o ostatnich kłótniach, może i On zapomni? I co z tego, skoro co chwila uświadamiam sobie, że kiedyś było inaczej, i że nie potrafię zostawić tego za sobą?
Tylko obserwowani przez użytkownika suooonkooobejbe
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: :) patki91gd:) patki91gd;) patki91gdLas patki91gd:* patki91gd;) patki91gdBella patki91gd:) nacka89cwaNaszyjnik ze stópkami dziecka otien... maxima24