Śmiertelnie potrącony nastolatek
Wszedł na jezdnię wprost pod samochód. Nie przeżył.
Do wypadku doszło w sobotę po północy w Dolnej Grupie w gminie Dragacz. 16-latek, który szedł poboczem, nagle wszedł na jezdnię. Uderzyła w niego kia carnival, którą kierował 49-letni mężczyzna.
- Ciężko ranny chłopak zmarł krótko po przewiezieniu do grudziądzkiego szpitala. Kierowca był trzeźwy - informuje aspirant sztabowy Katarzyna Witkowska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzą policjanci z komendy powiatowej w Świeciu.
Tego samego dnia zatrzymano 38-letniego mężczyznę, który po pijanemu wiózł do domu rodzinę i spowodował wypadek.
- Kierowca właśnie wyjeżdżał oplem corsą z posesji w miejscowości Rogówko, gdzie prawdopodobnie pił alkohol. Uderzył w volkswagena, którym jechał 24-letni mieszkaniec Szabdy - mówi Katarzyna Witkowska.
Nieodpowiedzialny kierowca wiózł swoją żonę i dwuletnią córeczkę, która trafiła do szpitala na obserwację. Do lecznicy przewieziono też 24-letnią ranną pasażerkę volkswagena.
Kierowcę corsy przebadano alkometrem. Miał 2,77 promila alkoholu w organizmie. Za spowodowanie wypadku drogowego po pijanemu grozi mu do 4,5 roku pozbawienia wolności.
(11 maja 2008)