Nie zrobiłam wszystkich zadań na matmie.. Mam nadzieje że te które zdąrzyłam zrobic są dobrze. Korki z chemii też juz za mną.. dostałam nawet pochwałe, że chce czerpać wiedze na bierząco a nie wtedy kiedy nie wiem już nic. Mój kochanyS. przyniósł mi "dietetyczne brownie" ... jestem zła a zarazem jest mi miło...Bo przecież kochane jest to że sam to zrobił...ale jednak wie że nie chce jeść słodyczy już tak czesto bo jestem uazleżniona od cukru... Jestem na odwyku xd Przedemną troszke nauki i ćwiczonka. Zimno mi.. przytłacza mnie pogoda za oknem.