Eh i 4 dni trwania bez Głupka Mojego. Trzeba to jakoś przeboleć.
Kolejny raz zmuszony do zdjęć. ;* Masz takie duże łapki. ;*
Oczy mi się kleją, ale wiem, że jak wejdę do łóżka to i tak nie zasnę.
Porysuję Młodej te jej karteczki, posiedzę jeszcze poobczajam na ciuchy.
Kupiłam sukienkę i botki. Zastanawiam się jak jakąś bielizną do szpitala i koszulą.
Ale na to mam jeszcze czas.
Deszcz leje.. Mmm, wezmę kubek gorącej herbaty i pójdę na poddasze słuchać kropel obijających o okienko.
* * *
66 dni. <3
Skarbie czekamy na Ciebie. ;*
_________________________________________
NOWY POST, zapraszam: