Ostanio dużo się działo. W środę i czwartek byłem z Krakowie z Anną,Bartuśem i Olą odwiedziliśmy Maryshie xD Nie będę się rozdrabniać w szczegółach ale ogólnie było fajnie
W piątek dowiedziałem się że przyjęto mnie do II LO! Yeah! Orgazm i te sprawy! Trt jest ze mną w klasie
II LO:nadchodzimy!
Przedwczoraj(chyba bo już nie pamiętam) byliśmy z Bartkiem,Dominikiem,Kubą,kumplem Kuby i jakimiś 2 girlsami na Totentazie
Znajomi Kuby wraz z nim samym stwierdzili iż będę ich godnym następcą i że jestem z lekka pierdzielnięty
(zagatka: gdyby kózka nie skakała....-Odpowiedź będzie na końcu)
Totentazn w końcu nie zagrał bo padało i postanowiliśmy wybrać się na pizze,wychodząc z autobusu jadącego pod wielkie schody darliśmy się :"Dzik! Ratuj się kto może! Panowie spierdzielamy!" etc.
W Forum jakieś lasski zostawiły kawałek pizzy to go żeśmy se wźli
Na opisanie wczorajszego dnia poświęce więcej miejsca
Umówiliśmy się na d&d(dungeons and dragons) czyli takie RPG w którym Kuba jest Bogiem,ja-Tropicielem,maciek-wojownikiem,bartek-palladynem i jako ze ma dobry charakter musi nam dawac kase,nikodem-czarodziejem,dominik-zaklinaczem
Na wczorajszej sesii byłem ja,maciek i bartuś oraz Bóg-Kuba Walczyliśmy z jakimiś kolesiami i Maćko postanowił użyć swej umiejętności jaką jest "zastraszanie"-czyli wrogowie spierdzielają od wojownika jak najdalej
Udało mu się(wyrzucił 16 kostką o 20 bokach) i co zrobił?
Oczywiście wykrzyknąl:"zabije was!" jako że musiał użyć mocnego słowa to po jakichś 5 sekundach dodał"kurw*!"
Kiedyśtam(5 minut później) walczyliśmy z bossem(kolesiem w czarnej zbroi którego zabiliśmy tak bardzo na śmierć że sam Jezus nie dałby rady go wskrzesić) Maćko użył znowu tej ciekawej umiejętności i wykrzyknął do bossa:"wsadze Ci kuśke w dupe" rycerz zła się nie przeją i Bartek postanowił go poćwiartować(wojownik-Maciek wyraził sprzeciw ponieważ pupe pomiota zła chciał dla siebie) i w sumie po pokonaniu tego pomykacza szatańskiego nic się nie działo
Chociaż nie! Zapomniałbym! Znaleźliśmy po 2 minutach jakąś chatke drwala i ja wraz z Maćkiem weszliśmy do środka i wtem...drzwi się za nami zamkły
Postanowiliśmy je wywarzyć i troszke nam nie wyszło..Maćek gdy sie chciał rozbiegnąć do się potkł a ja nie trafiłem w drzwi..
(odpowiedź na zagatke: gdyby kózka nie skakała...to z czekolady!!)
**Wiem,że notatki są chaotyczne i niezrozumiałe do końca ale o to chodzi
Inni zdjęcia: Ławki wymieniono. ezekh114Gimnastyka wodna bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24