Wiele osób widziało już zdjecie powyżej.
Uwielbiam je. Miałam sporo szczęścia, że fotograf uchwycił właśnie mnie, w takim stroju, pozie, bez głupiej miny na twarzy.
A więc dzisiaj są moje urodziny. Warto było wczoraj podumać nad sobą i podsumować to, co się już wydarzyło.
No więc byłam niegrzecznym dzieckiem, dawałam wszystkim w domu w kość, raz nawet skaleczyłam mamę w oko bo myślałam, że pacnięcie gazetą jest fajne. Z biegiem lat poszłam do szkoły, lata podstawówki wspominam nad wyraz sympatycznie, świadectwa wyglądały dużo ładniej niż te obecne. ;) Potem było kilka potknięć, kłótni i tak dalej.. Między czasie zawody strażackie, wielkie rozczarowanie, kopniak w dupę. Po gimnazjum poszłam do liceum, poznałam WSPANIAŁYCH ludzi ;*, w styczniu miałam operację, a w kwietniu ktoś mi ukradł serce. :D A teraz, gdy rok szkolny się skończył zamierzam świętować. :D Mam nadzieję, że wraz z kolejnymi latami będę spotykała się z coraz ciekawszymi sytuacjami i coraz wspanialszymi ludźmi. I żeby oczywiście zdrowie mi dopisywało. Niczego innego od życia nie oczekuję. ;)
;*